Wczorajszy wieczór na Estadio Benito Villamarín obfitował w emocje podczas meczu pomiędzy drużynami Real Betis i Villarreal w ramach 28. kolejki La Liga. Po zaciętym starciu, to goście zdołali wywieźć pełną pulę punktów, pokonując gospodarzy 3-2. Mecz, który odbył się o 20:00, dostarczył kibicom mnóstwo niezapomnianych momentów, a wynik na przerwę wskazywał na zaciętą walkę, zakończoną zwycięstwem Villarreal.

Real Betis 2-3 Villarreal: Dramatyczna końcówka na Estadio Benito Villamarín

Dramatyczny wieczór na Estadio Benito Villamarín, gdzie Real Betis podejmowało Villarreal w meczu 28. kolejki La Liga. Spotkanie obfitowało w emocje, zwroty akcji i wiele kartek, a ostateczny wynik 2-3 na korzyść gości wywołał burzę uczuć wśród kibiców obu drużyn.

Spotkanie rozpoczęło się dynamicznie, a już w 30. minucie Gonzalo Rodríguez wpisał się na listę strzelców, otwierając wynik na korzyść gospodarzy. Jednak Villarreal szybko odpowiedziało, a w 40. minucie Álex Baena wyrównał stan meczu. Przed przerwą to Real Betis ponownie wyszło na prowadzenie za sprawą bramki Williana José w 45. minucie, dającej im prowadzenie 2-1 na przerwę.

Po wznowieniu gry to Villarreal przejął inicjatywę. Sokratis Papastathopoulos wyrównał już w 48. minucie, a następnie w 67. minucie towarzyski gol A. Sørlotha ustalił wynik na 2-3 dla gości, którzy objęli prowadzenie po raz pierwszy w tym meczu.

Emocje sięgały zenitu, a obie drużyny walczyły o każdą piłkę. Mecz okraszony był licznymi kartkami - Chimy Ávila z Real Betis oraz Alberto Moreno z Villarreal zostali ukarani dwoma żółtymi kartkami i musieli opuścić boisko po czerwonych kartkach w 70. minucie. Filip Jörgensen dołożył kolejną żółtą kartkę dla gości w 78. minucie.

Ostateczny gwizdek arbitra Alejandro Hernandeza przyniósł ulgę dla piłkarzy i kibiców Villarreal, którzy mogli świętować cenne trzy punkty na wyjeździe. Real Betis natomiast będzie musiał szybko otrząsnąć się po porażce przed zbliżającymi się trudnymi spotkaniami z Rayo Vallecano, Girona i Celtą Vigo.

Mecz pomiędzy Real Betis a Villarreal udowodnił, że piłka nożna potrafi zaskakiwać do samego końca, pozostawiając kibiców w napięciu i emocjach aż do ostatniego gwizdka.